Zostawił mnie dla chłopaków. Terz co raz o nim słysze w telewizjii.Ale mam to gdzieś. Mieszkałam z Jewel i Kate.. Ich wujek jest menagerem tego zespołu. Załatwił mi posade sytlistki i wizażystki. Mój syn jest podobny do mnie alo oczy ma jego. Właśnie sie szykowałam do wyjazdu do ich domu. Tam też mieszkał pan Krouford. Traktuje go jak wlasnego wujka. Wyjechalam z domu jako pierwsza. Pojechałam do nich. Weszłam do domu a tam co zobaczyłam... Chłopaki rzucali w siebie żarciem
-Dobra myślałam że będzie gożej.-mówie pod nosem.
-Ejj oraj-wrzasną do mnie ale przed strzałam z klopsika uchromił mnie uroczy słodziak w blond włosach.
-Ehmm dięki.-mówie.
-Spoko-odpowiada z ciepłym uśmiechem.-A ty to?
-Ah no tak jestem Gabrysia i jstem u was zatrudniona.
-Za chuda to ty nie jsteś.- mówi pasemka.
-Ej daj jej spokój ona dwa misiące temy urodziła.-Mówi paul
-Sory.
-Nic sie nie stało
Gdy do sali wszedł Liam cała sie spiełam.
-Paul.. Kto to?-pyta go.
-Nowa stylistka.
-Aha-Podszedł do mnie-Liam
-Gabrysia.
Zaczą mi sie rzyglądać. Ale mnie nie poznał.Uff
-Kto pierwszy?-pytam
-Ja moge-mów kręcony.
-A może sie przedstaiwcie-rzuca Paul.
-Harry Styles.
-Malik. Zayn Malik.
-Niall Horan.
-Louis Tomlinson
Zaczęłam ich szykować. W połowie Liama weszła Jewel z moim maleństwem,Rose córką Jewel która urodziła miesiąc wcześniej Kate z córką Aną coma 2 latka.
-Hej-mówi
-Hej-odpowiadam.
-Pmóc?
-No mozesz go dokończyć a ja rozbiore Teda.
-Noo dobra.
Zaraz wszedł Paul. Uśmiechną sie na nasz widok. Zazcęłam go rozbierać. Ted spojrzała na mnie i zaczę sie wiercić na rkach. Położyłam go do wózka i zaczą płakać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz